Strach przed myciem zębów i przed dentystą? Oswój go z ciastoliną Play-Doh od Modino.pl
6/10/2018
Idziecie do łazienki, dotykasz szczoteczki i od razu słyszysz płacz swojego maluszka? A może tak jak ja musisz zmierzyć się z płaczem już po przestąpieniu progu gabinetu lekarskiego (nawet, gdy lekarz jeszcze nie zdążył jej dotknąć)? Jeśli tak to czytaj dalej, bo opowiem Ci, jak ten strach można przezwyciężyć!
Jak przyzwyczaić dziecko do mycia zębów?
Z tym u mojej Ali od początku nie było problemów. Najpierw często towarzyszyła mi w łazience i widziała, że ja myję zęby. Później zaczęła wyciągać ręce po szczoteczkę, więc kupiłam i dla niej. Do tego przy myciu zębów wykorzystałam zabawę ze znaną wszystkim piosenką „Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda”. Zaskoczyło. Do tego stopnia, że teraz nie ma mycia zębów bez śpiewania. Mojego oczywiście. Ja śpiewam, Ala szoruje w buzi po swojemu i w trakcie refrenu dośpiewuje jedynie „ooo”. W zasadzie tyle u nas wystarczyło: obserwacja tego, jak rodzic myje zęby oraz piosenka. Jednak na potrzeby tego wpisu zastanawiałam się chwilę, co jeszcze można wymyślić, gdy dziecko buntuje się przed myciem zębów i moje pomysły to:
Jak przyzwyczaić dziecko do mycia zębów?
Z tym u mojej Ali od początku nie było problemów. Najpierw często towarzyszyła mi w łazience i widziała, że ja myję zęby. Później zaczęła wyciągać ręce po szczoteczkę, więc kupiłam i dla niej. Do tego przy myciu zębów wykorzystałam zabawę ze znaną wszystkim piosenką „Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda”. Zaskoczyło. Do tego stopnia, że teraz nie ma mycia zębów bez śpiewania. Mojego oczywiście. Ja śpiewam, Ala szoruje w buzi po swojemu i w trakcie refrenu dośpiewuje jedynie „ooo”. W zasadzie tyle u nas wystarczyło: obserwacja tego, jak rodzic myje zęby oraz piosenka. Jednak na potrzeby tego wpisu zastanawiałam się chwilę, co jeszcze można wymyślić, gdy dziecko buntuje się przed myciem zębów i moje pomysły to:
- wspólny wybór szczoteczki, pasty, kubeczka
- oswajanie poprzez zabawę m.in. zestaw Dentysta Play-Doh (o tym szczegółowo będzie później).
Pod względem mycia zębów mam ogromne szczęście, bo Ala sama się do tego garnie. Niestety gorzej (znacznie gorzej) bywa z wizytami lekarskimi.
Moje dziecko płacze na widok przychodni i lekarzy
Był taki etap (oby na pewno już za nami), gdy Ala chorowała prawie bez przerwy. Ciągłe jeżdżenie po przychodniach, robienie badań, wizyty prywatnych pediatrów u nas w domu – to wszystko sprawiło, że płacz pojawiał się na sam widok drzwi przychodni czy lekarza. Wizyty lekarskie z Alą były katorgą – płacz od samego wejścia aż do wyjścia. Przez ten krzyk ledwo mogłam porozmawiać z lekarką. Wizyty w trakcie choroby, robienie badań, wizyty u specjalistów jak np. laryngolog – to była konieczność, więc chodziłam. Chciałam też Alę zabrać do dentysty – by ocenił, czy zęby są proste i zdrowe – ale bałam się zmierzyć z kolejnym płaczem córki. Dlatego stwierdziłam, że pierwsza wizyta u stomatologa nie będzie przypadkowa i chaotyczna. Dobrze się do niej przygotujemy. I tu z pomocą przychodzi nam zestaw Dentysta, kupiony w sklepie Modino.pl
Ciastolina Dentysta Play-Doh – co zawiera zestaw?
- Głowa pacjenta
- 5 kubeczków ciastoliny
- Wiertło na baterię
- Foremka do robienia zębów
- Szczypce do przenoszenia zębów
- Szczoteczka do mycia zębów
- Lusterko
- Wałek do robienia plomb lub aparatu na zęby
Jak przygotować dziecko na pierwszą wizytę u dentysty za pomocą zestawu Play-Doh
Moja Ala ma 2 latka, dużo zębów i myślę, że to najwyższy czas na wizytę u dentysty. Do tego jest już na tyle duża, że można z nią porozmawiać i wytłumaczyć jej kim jest dentysta i co będzie robił. Rozmowę najlepiej podeprzeć zabawą – bo chociaż jestem w stanie opowiedzieć Ali, jak będzie wyglądała taka wizyta, to łatwiej zapamięta, gdy jej opowiem i pokażę.
Zabawę zaczynamy od przygotowania, czyli najpierw musimy sami zrobić zęby do naszej buzi pacjenta. A to świetna zabawa, do tego ćwiczymy z dzieckiem motorykę małą. A potem? Bierzemy lusterko i tłumaczymy dziecku, że u dentysty szeroko otwieramy buzię, by mógł obejrzeć, czy wszystkie ząbki są czyste i zdrowe.
Hura, lekarz stwierdza, że wszystkie ząbki zdrowo rosną, więc można zakończyć wizytę. Ale, ale, dentysta uprzedza, że bardzo ważne jest regularne mycie ząbków. W tym momencie wyjmujemy szczoteczkę i myjemy naszemu pacjentowi wszystkie zęby.
Myślę, że warto na tym zakończyć pierwszą zabawę. W końcu pierwsza wizyta u dentysty ma być tylko oswojeniem dziecka z tym, że ktoś ogląda ząbki. Dlatego borowanie i plombowanie zostawiłam na później. Wtedy wytłumaczyłam też, że takie zabiegi wcale nie bolą.
Warto dziecko oswajać ze strachem
Nie wyśmiewam Ali, że nie ma się czego bać. Rozumiem, że jest dużo mniejsza ode mnie i może bać się nawet tego, co mnie wydaje się błahe. Nie bagatelizuje jej lęków, ale staram się je oswajać. Dlatego myślę, że zakup zestawu Dentysta Play-Doh jest świetnym pomysłem, by pierwsza wizyta u stomatologa nie była straszna.
Zestaw zaprezentowany na zdjęciach kupiłam w sklepie internetowym Modino.pl, gdzie znajdziecie duży wybór zabawek w przystępnych cenach.
Kiedy zabraliście dziecko po raz pierwszy do dentysty? Czy Wasze dziecko boi się wizyt u stomatologa? Jakie są Wasze metody na oswojenie dziecięcych strachów?
30 komentarze
Bardzo lubimy tą zabawkę, jednak u nas nie pomogła z oswojeniem strachu przed wizytą u stomatologa :(
OdpowiedzUsuńJa właśnie kiedyś też robiłam wpis o dentyście i dziecku :) i właśnie u nas też jest lęk przed fartuchami. Ale tego zeatawu nie próbowałam jeszcze;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńJaki fajny zestaw! Mój synek ma pewne "fazy" jeśli chodzi o mycie zębów. Raz robi to z wielką ochotą i nie trzeba go do tego nawet zachęcać. Innym razem ucieka mi z łazienki. Taki zestaw to bardzo ciekawy pomysł własnie na "oswojenie" dziecka chociażby ze zbliżającą się wizytą u stomatologa :)
OdpowiedzUsuńDzieci ciągle bywaja nieprzewidywalne.
UsuńSkądś to znam 😉
UsuńCiekawy pomysł :) to bardzo ważne, żeby dziecko od małego przyzwyczajać do dbania o ząbki :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł i ogólnie pamiętam, że jako dziecko uwielbiam ciastolinę podejrzewam, że wiele się w tym temacie nie zmieniło :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten zestaw ;-)
OdpowiedzUsuńJak córka będzie starsza, napewno zainwestujemy w ten zestaw.
OdpowiedzUsuńNa razie jesteśmy na etapie rozciągania i robienia kulek z modeliny ;)).i uff (póki co) nie mamy problemów z myciem zębów;*
Nauka po przez zabawę to zawsze najlpesze rozwiązanie!
OdpowiedzUsuńMojemu synowi marzy się ten zestaw! A ja i bym się pobawiła w dentystę:-)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł na przedstawieni tego co będzie się działo u dentysty. inspirujące rozwiązanie
OdpowiedzUsuńTo coś dla nas, moja córka kocha zabawy ciastolina :D
OdpowiedzUsuńu nas na szczęście nie było żadnego problemu; choć wynika to też z tego, że Oli ma świetne zęby
OdpowiedzUsuńPomysł na prezent przygarniam, moje dzieci uwielbiały wszelkie zabawy z ciastoliną, a tu jeszcze wymiar edukacyjny. :)
OdpowiedzUsuńLubiłam podobne sposoby oswajania dzieci z trudnymi dla nich wyzwaniami. :)
UsuńZ myciem zębów zwykle nie ma u nas problemów. Tak jak mówisz - obserwacja rodziców jest tu kluczowa - dziecko zwyczajnie jest ciekawe i chce robić to samo. Tym bardziej, gdy ma starsze rodzeństwo. U dentysty zzadna z córką nie byłam. Sama do dzis nienawidzę tam chodzić, więc nie jestem tu dobrym przykład. Tatą juz lepiej 😉 zestaw bardzo fajny! Może udałoby mi się dziewczyny nim przygotować na przyszłość 😊
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na zapoznanie się z dentystą i przybliżenie dziecku konsekwencji nie mycia zębów. Lubimy ciastolina;)
OdpowiedzUsuńNasz Bąbel na razie myje zęby dość chętnie, a dentysty też się jakoś nie obawia - i mam nadzieję, że już mu tak zostanie ;) Ale zabawka świetna i bardzo pomysłowa :)
OdpowiedzUsuńU nas z myciem zębów nie ma problemu. Byłam kiedyś z Jasiem u stomatologa i dla dzieci była właśnie taka zabawka. Fajnie zajmuje malucha przed wizytą na fotelu.
OdpowiedzUsuńPodziwiam za rozsądne i mądre podejście do edukacji dziecka odnośnie dbania o zęby. Pomysł świetny, spodziewane efekty mam nadzieję osiągnięte. Zastanawiam się tylko skąd ta niechęć dzieci do stomatologów? Czy problemem jest zbyt późne oswajanie dzieci z dentystą, bo często pierwsza wizyta odbywa się kiedy już boli i to powoduje traumę? Czy może brakuje stomatologów z odpowiednim podejściem do maluchów? Problem jest popularny wśród najmłodszych, ale jego przyczyna nie jest dla mnie do końca zrozumiała.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zabawka do zabawy w domu w odwzorowywanie :)
OdpowiedzUsuńDo dentysty powinno się pójść z dzieckiem gdy pojawią się pierwsze zęby, nie gdy pierwsze problemy. Dzięki regularnym wizytom nie będzie traumy, a więc i nie będzie potrzeby oswajania :)
Młody miał 3 lata jak poszliśmy do dentysty. Wcześniej z nim rozmawiałam na ten temat. Na szczęście wizyta była dosyć krótka, dał sobie zajrzeć do buzi i wszystko jest ok. A zestaw Dentysta jest świetny :)
OdpowiedzUsuńChoć córka zna uroki gabinetów dentystycznych i lubi myć zęby (nie broni się tak bardzo:)) to ma tę zabawkę, uwielbia ją i chętnie się nią bawi. A ja bez końca muszę lepić nowe zęby.
OdpowiedzUsuńmojej córeczce marzy się taki zestaw
OdpowiedzUsuńmam ten problem, u młodszej córeczki- musze spróbować
OdpowiedzUsuńMamy ten zestaw, Tosia lubi się nim bawić.
OdpowiedzUsuńU mnie też nie było problemów z myciem ząbków. Moje dziecko ma niecałe 4 lata i wie, że mycie zębów oznacza zdrowe zęby, a Bartuś chce mieć zdrowe ...
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestaw do zabawy,ale ja osobiście nie kojarzyłabym tego z wizytą u dentysty. Mój synek chyba by się bardziej bal :)
OdpowiedzUsuń