Liebster Blog Award, czyli blogerskie Złote Myśli
1/05/2017
Mina Ali mówi wszystko.
Nie spodziewała się, że jej matkę ktoś doceni. A nawet 3
„ktosie”. O co chodzi?
Zostałam ostatnio
nominowana do Liebster Blog Award. To taka zabawa na blogach,
przypominająca mi dziecięce Złote Myśli. Tylko tam wpisywałyśmy
się do zeszytów, a tutaj odpowiadamy na swoich blogach. Każda
nominowana blogerka odpowiada na 11 pytań, następnie wymyśla swoje
i nominuje kolejnych blogerów.
W ciągu ostatnich kilku
dni moje ego urosło w piórka, bo... zostałam nominowana przez aż
3 blogerki parentingowe. To Mamatywna, Zapytaj Matkę oraz Kobiecamyślodsiewnia. Postanowiłam podjąć wyzwanie, ale... trochę je
zmodernizowałam!
Co zmieniłam?
Zdaję sobie sprawę, że
czytanie 33 odpowiedzi zajęłoby mi tyle miejsca, że nie wiem, czy
ktoś z chęcią by to przeczytał. A może chodzi też o to, że 3
nominacje to 3 razy więcej pytań do wymyślenia przeze mnie?
Postanowiłam jednak połączyć uzyskane nominacje w 1 wpis.
Wybrałam po 3-4 najciekawsze pytania każdej z blogerek i już na
nie odpowiadam:
Pytania od Kobieca
myślodsiewnia:
1. Kogo widzisz patrząc
w lustro?
Wszystko zależy od tego,
kiedy patrzę ;) Czasami widzę typową Matkę Polkę, która zamiast
makijażu wolała zabrać dziecko na spacer (może w nadziei, że po
dotlenieniu się obie będziemy w lepszym nastroju, by zadbać o
urodę). Ale wiecie co jeszcze zauważyłam? Zdarza się tak, że
patrząc na siebie nieumalowaną nie myślę źle! Stwierdzam: „Ooo
ja to nawet bez makijażu wyglądam ładnie”. Bo zdradzę Wam
sekret: „Wszystko zależy od naszego nastawienia”. Jeśli mamy
dobry humor to i lepiej siebie postrzegamy.
2. Dla kogo piszesz
bloga?
Chociaż nie piszę do
szuflady to w dużej mierze robię to dla siebie. Piszę, bo to
lubię. Piszę, by urozmaicić swoje dni. Piszę, by móc wyrazić
swoje zdanie w kwestiach spornych. Ale piszę też dla Was – matek.
Bo wierzę, że chociaż w niewielkim stopniu będę dla Was pomocna.
3. O czym mogłabyś
napisać książkę?
Od dzieciństwa lubiłam
zarówno czytać jak i pisać. Gdybym odświeżyła szuflady to
znalazłabym pewnie przeróżne bajki i opowiadania napisane...
przeze mnie! Zatem kierunek już jest.
4. Jaką masz radę dla
początkujących blogerów?
Sama czuję się jeszcze
początkująca. Może nie pod względem stażu pisania, ale pod
względem umiejętności blogowania – chyba tak! Pewne
doświadczenie już mam, więc napiszę Wam tylko tyle – Piszcie od
serca. O tym co myślicie na dany temat. O tym co Was ciekawi. Nie
analizujcie, czy dana kwestia przyniesie Wam więcej osób, które
Wam przyklasną, czy będzie dominować hejt.
Pytania od Mamatywna:
5. Dlaczego akurat
blogowanie?
Tu można by się pokusić
o refleksję nad tym, skąd się biorą zainteresowania. Czy mamy
wrodzone predyspozycje, czy są kształtowane przez otoczenie, w
którym się obracamy? W moim przypadku już od dzieciństwa dużo
czytałam. Mama zasypywała mnie książkami. Pokochałam czytać i
zamarzyłam, by sama coś pisać. A skoro wydanie książki jest
trudniejsze to może blog?
6. Co jest dla Ciebie
najważniejsze?
Równowaga między
realizacją siebie i szczęściem moich najbliższych.
7. Czego się boisz?
Z rzeczy materialnych
boję się myszy, więc chyba mój kot mnie nie kocha, bo już 2 razy
mi ją przyniósł. Za pierwszym razem żywą, za drugim zdechłą. Z
dwojga złego wolę drugą opcję chociaż i tak czekałam na powrót
partnera, który zajął owym prezentem. A czego jeszcze? Chyba
bałabym się żyć sama. Chociaż lubię czasem posiedzieć sama ze
sobą, posłuchać swoich myśli to nie nadaję
się do życia bez ludzi.
I pytania od Zapytaj
Matkę:
8. Jakich tematów nie
poruszysz na blogu i dlaczego?
Tylko krowa nie zmienia
poglądów, ale... myślę, że w tej kwestii niewiele się zmieni.
Obiecuję nigdy nie pisać o czymś, co jest sprzeczne z moimi
poglądami. Przykład? Mleko modyfikowane, chodziki, skoczki, danonki
dla niemowlaka.
9. Jaki jest twój
blogowy cel/marzenie?
Cele, aby były skuteczne
powinny być mierzalne. Dlatego chciałabym w tym roku osiągnąć co
najmniej 10 000 UU w ciągu miesiąca. Póki co jestem prawie w
połowie drogi.
10. Co robisz jako
pierwsze po przebudzeniu?
Zazwyczaj po prostu...
podchodzę do łóżeczka córki. Bo najczęściej wybudza mnie jej
płacz lub słodkie wołanie. Następne czynności wiele zależą od
mojej formy – albo zabieram ją do siebie do łóżka i próbuję
(bezskutecznie) dalej spać, albo stawiam wodę na kawę.
11.
Jakie jest Twoje najpiękniejsze wspomnienie?
Jako matka pewnie nie mogę napisać nic innego - moim najpiękniejszym wspomnieniem to chwila, w której zobaczyłam moją córeczkę. Trochę zabawna. Tak! Bo poród siłami natury zakończył się cesarskim cięciem. Wówczas wszystko potoczyło się błyskawicznie. Mam wrażenie, że ledwo położyłam się na łóżku na sali operacyjnej, a po chwili usłyszałam płacz i ktoś podał godzinę. Zupełnie niemożliwe wydawało mi się, że to już, że Ala już jest na świecie! Myślałam, że płacz należy do dziecka na sali obok, a godzina? Może gdzieś im się spieszy? Jakaś transmisja meczu w telewizji? Dopiero, gdy położne zaczęły się zachwycać nad urodą Alicji zrozumiałam, że już jest z nami. A chwilę później przyniesiono mi ją i położono na klatce piersiowej. Miałam chwilę, by się z nią przywitać, przytulić, ucałować.
Jeśli myślicie, że
takie teksty to zwykłe „zapchaj dziury” i zajmują mało czasu –
jesteście w błędzie. Już same odpowiedzi na pytania zajęły mi
trochę czasu, a skonstruowanie własnych pytań też nie było
proste. Nie chciałam, żeby to były zwykłe, nic nie wnoszące
frazy, ale żeby za pomocą moich pytań można było dowiedzieć
się czegoś nowego o blogerkach-mamach. Bo jak się domyślasz,
obracam się w kręgu blogerek parentingowych. To lista moich
blogerek, które uwielbiam czytać. Wpadajcie do nich, może i Wy je
pokochacie:
A to pytania do Was:
1. Czy Twoi bliscy wiedzą o
tym, że blogujesz? Jakie były ich reakcje?
2. Gdybyś mogła jeszcze
raz założyć bloga, co byś zmieniła? A może nic?
3. Czym jest dla Ciebie
pisanie?
4. Kiedy znajdujesz czas na
pisanie?
5. Czego nauczyło Cię
macierzyństwo?
6. Bez czego nie wyobrażasz sobie Twojego dnia?
7. Twoja jedna popisowa
potrawa i jedna, za którą wolisz się nie zabierać
8. Twój sposób na
niewyspanie?
9. Oszczędności czy
wydatki – czy potrafisz oprzeć się na zakupach dla dziecka?
10. Czego chciałabyś
nauczyć swoje dziecko?
11. Twoje wspomnienie porodu
– jak zdefiniowałabyś go jednym zdaniem?
To co? Bawicie się dalej?
Na koniec zdradzę Wam, że już raz bawiłam się w Liebster Blog Award. Możecie o tym przeczytać tutaj - klik.
19 komentarze
OdpowiedzUsuń1. Czy Twoi bliscy wiedzą o tym, że blogujesz? Jakie były ich reakcje?
Wiedzą. Mąż był zaskoczony, bo dowiedział się jako jeden z ostatnich ;) Jednak nikt nie neguje. Cieszą się, że mam jakieś zajęcie.
2. Gdybyś mogła jeszcze raz założyć bloga, co byś zmieniła? A może nic?
Niedawno zmodernizowałam swojego bloga. Pasuje mi taki jaki jest. Piszę o nim przeważnie o testowanych przeze mnie produktach.
3. Czym jest dla Ciebie pisanie?
Pisanie jest dla mnie odskocznią od życia codziennego. Uwielbiam pisać dla kogoś i z kimś. Wyrażanie swojego zdania, czytanie myśli czy porad innych, to coś co mnie odpręża.
4. Kiedy znajdujesz czas na pisanie?
Przeważnie kiedy śpi moja najmłodsza córeczka ;)
5. Czego nauczyło Cię macierzyństwo?
Cierpliwości, która jest mega potrzebna przy dzieciach. Miłości bezgranicznej- sama wiesz czemu. Oraz wiary w lepsze jutro- moja córka urodziła się z małą szansą na dalsze życie- dziś ma 6 miesięcy i ma się dobrze- wierzę że to dzięki mojej wierze.
6. Bez czego nie wyobrażasz sobie Twojego dnia?
Jeśli chodzi o życie prywatne to bez uśmiechu moich dzieci, a jeśli o coś bardziej rzeczowego to nie wyobrażam sobie swojego dnia bez sprawdzenia skrzynki mailowej.
7. Twoja jedna popisowa potrawa i jedna, za którą wolisz się nie zabierać.
Popisowa potrawa to na pewno kartacze lub gołąbki, a nie zabieram się za pieczenie ciast.
8. Twój sposób na niewyspanie?
Nie mam takiego. Nawet jesli śpię tylko 3-4 godziny to jestem wyspana.
9. Oszczędności czy wydatki – czy potrafisz oprzeć się na zakupach dla dziecka?
Wolę oszczędzać. Nigdy nie wiadomo jakie czasy nastaną. Nie wydaję pieniędzy nieprzemyslanie. Każdy zakup jest planowany.
10. Czego chciałabyś nauczyć swoje dziecko?
Chciałabym aby moje dzieci były dobrymi i szczerymi ludźmi. Żeby każdy mógł na nie liczyć
11. Twoje wspomnienie porodu – jak zdefiniowałabyś go jednym zdaniem?
To zależy który. Jeśli chodzi o pierwszy to byłam pełna strachu- jednak wszystko poszło szybko i nie tak boleśnie jak sie spodziewałam.
Jeśli chodzi o córkę, to ciężka sprawa. Lezałam na patologii ciązy od 18 tc do dnia porodu z powodu odejścia wód płodowych. Wiedziałam że córka będzie wcześniakiem, jednak miałam nadzieję, że uda mi sie donosić do 35 tygodnia ciązy. Urodziłam błyskawicznie w 30 tc i mimo iż poród był szybki i bezbolesny to źle go wspominam ze względu na stan córki...
Dziękuję za tak szybkie i piękne odpowiedzi. Podziwiam za to, że jesteś wyspana po 3 godzinach. I za to, że udało Ci się długo nie zdradzać mężowi o tym, że blogujesz. U mnie partner był pierwszy ;p
UsuńOdpowiem za jakieś 3 tygodnie :) Wtedy już będę znała odpowiedzi na niektóre pytania - mała Ada mi w tym pomoże :)
OdpowiedzUsuńO proszę, i przy okazji poznałam imię Twojego dzieciątka ;) Pozdrawiam Was obie
UsuńPowoli ujawniam więcej informacji o sobie :) Czyli lepiej się poznajemy :)
UsuńTeż myślałam o nominowaniu twojego bloga, ale zobaczyłam, że Mamatywna nominowała ciebie, tak samo jak mnie, więc odpuściłam :P I widać dobrze, bo byś jeszcze większy natłok miała. A sama inicjatywa jest świetna, miło tak poczuć że ktoś docenia nas i naszą pracę :) I gratulacje, że po raz kolejny już udało ci się 'załapać'
OdpowiedzUsuńJa też Cię już widziałam na którymś blogu w nominacjach, stąd już Ci odpuściłam ;p Dlatego brak Ciebie w 11 nie oznacza, że nie lubię czy nie czytam Twojego bloga
UsuńZadanie wykonane :D Gratuluję :D
OdpowiedzUsuńI wiesz, ja też pisałam do szuflady ;) Nadal gdzieś na strychu u rodziców mam swoje wypociny. He he, może je nawet kiedyś córom pokażę? ;)
Myszy też się boję, ale na szczęście nie mam kota, który by mi je przynosił ;) A strach przed samotnością też kiedyś mi doskwierał, ale teraz już o tym nie myślę. Tak jest łatwiej :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że znowu mogłam się dowiedzieć o Tobie czegoś nowego! Pozdrawiam ciepło :*
Brr...Myszy! Na samą myśl mam ciarki! PS. Kotów też nie lubię ��
OdpowiedzUsuńSprytnie to wymyśliłaś :). Ładny zestaw się zrobił z naszych pytań, same refleksyjno-filozoficzne. Tak jak Ty sama, taka mi się kojarzysz, delikatna i refleksyjna :). To się bardzo miło czyta, kojącą bym nawet powiedziała. Z LBA to prawda, to nie żadna zapchaj dziura, nad swoim postem spędziłam dwie godziny. Liczyłam, że pójdzie szybciej, a tutaj niespodzianka. Ciężko pisać po prostu o sobie, a i sensowne pytania sklecić to rzecz niełatwa. Dziękuję Ci za Twoje odpowiedzi i za wszystko w ogóle ;). Buziaki!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać te blogowe- złote myśli, chyba ta miłość została mi po tych szkolnych ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominacje :) jest to fajna forma poznania blogera :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie jest przeczytać odpowiedzi na takie różnorodne pytania i poznać lepiej zupełnie obce, ale jakże interesujące osoby. Trzymam kciuki za dalszą wenę do tworzenia pasjonujących wpisów i spełnienie blogowego celu 10'000 UU :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe pytania przygotowałaś. :) Nie uczestniczę, z braku czasu, w takich wyzwaniach, ale za to bardzo chętnie czytam takie wpisy. :)
OdpowiedzUsuńPowoli wracam do świata :)
OdpowiedzUsuńJak wiesz już mój bąbelek jest po tej stronie brzuszka :)
Udało mi się jakoś ogarnąć i dokończyć wpis :)
Odpowiedzi na blogu :)
http://www.beztroskamama.pl/liebster-blog-award-nominacja/
Ciekawy blog :) Tak trzymaj! Danuta Kitowska Nauczona.pl
OdpowiedzUsuń46 yr old Social Worker Griff Cater, hailing from Manitou enjoys watching movies like Parasite and Beekeeping. Took a trip to Al Qal'a of Beni Hammad and drives a Ferrari 330 TRI/LM Spider. bezkonkurencyjny post
OdpowiedzUsuń