Butelka i niekapek - czy to naprawdę zło? Test produktów Canpol Babies
10/22/2016Tradycyjna butelka ze smoczkiem, kubek niekapek, a może coś jeszcze innego? W czym podawać mleko oraz picie?
Czy butelki są w
ogóle potrzebne?
Ostatnio
natknęłam się na konkurs organizowany przez Canpol Babies na swoim
fanpagu. Do wygrania był zestaw butelek, a firma określiła te
produkty jako przydatne w udanym starcie w macierzyństwie. Tu
pojawiła się krytyka, że przecież butelki nie są niezbędne.
Jakie jest moje zdanie? Owszem, nie są niezbędne. Podobno są
dzieci, które nigdy nie korzystały z butelki. Do 6 miesiąca życia
piły jedynie mleko z piersi, a później nauczyły się pić z
kubeczka. Myślę, że to całkiem dobre rozwiązanie, ale – jak
nakarmić dziecko, gdy mama musi gdzieś wyjść sama, chociażby do
lekarza? Wtedy butelka pomaga w udanym starcie w macierzyństwie. Bo można karmić łyżeczką, ale powiedzmy szczerze - butelką jest szybciej.
Ja w
sumie nie miałam potrzeby podawania Ali mleka w butelce. Zawsze
przed wyjściem nakarmiłam ją, a zanim znów zgłodniała – byłam
z powrotem w domu. Jednak Ala butelki zna. I korzysta z nich. Teraz
ma 7,5 miesiąca i jeszcze nie opanowała picie z kubeczka na tyle,
by całkowicie zastąpił on picie wody czy soku z butelki. Dlatego
bardzo ucieszyłam się, gdy przyszła do nas paczka od Canpol
Babies, a w niej 3 butelki oraz kubek-niekapek;
Butelki Canpol Babies
Pierwsze
wrażenie – najładniejsze butelki, które widziałam. Dlaczego? Bo
nie są nudne. Są dla dzieci, dlatego każda butelka na przodzie ma
ładny obrazek. Wielkość butelek dostosowana jest do wieku –
najmniejsza ma 120ml a największa 300ml. Zauważyłam, że wielkość
butelki jest ważna nie tylko ze względu na to ile dziecko jest w
stanie wypić. Drugim ważnym aspektem jest waga butelki – większa
pełna butelka byłaby zbyt ciężka do utrzymania przez małe
rączki. A moja Ala lubi sama trzymać butelkę.
A co
mama o niej myśli? Jest ładna, z podziałką, łatwo się odkręca.
A do tego antykolkowa, chociaż kolki nam już nie straszne.
Kubek niekapek Canpol
Babies
Chciałam
być ambitna. A może nawet zbyt ambitna. Stwierdziłam, że gdy
córka skończy 6 miesięcy – zacznę uczyć ją pić z kubeczka.
Dużo czytałam na ten temat. Dowiedziałam się, że kubki niekapki
pod względem nauki picia, a także pod kątem profilaktyki wad
wymowy nie są w niczym lepszym od butelek. Picie z niekapka sprawia,
że dzieci dalej próbują ssać ustnik-dzióbek. Taki kubeczek
chociaż angażuje mięśnie to jednak nie te, które przyczyniają
się do dalszego rozwijania mowy dziecka. Dlatego dziecko nie powinno
długo pić z niekapków tak samo jak długo nie powinno pić z
butelki. W związku z tym postanowiłam nauczyć Alę pić z bidonu z
rurką lub z kubka 360stopni. Jak jej poszło? Najpierw był bidon –
czasem trochę się napiła, czasem nic. Kubek 360 stopni – na
razie kompletnie się nie sprawdził, bo Ala próbowała go jedynie
pogryźć. Jako że z takimi kubeczkami na razie musimy poczekać aż
Alicja będzie bardziej gotowa myślałam, że pozostaje nam dalej
butelka. Ale, ale – pojawił się kubek-niekapek. Dlaczego się na
niego zgodziłam? Bo chociaż nie jest on zalecany przez logopedów
jako kubek, z którego dziecko będzie pić po etapie korzystania z
butelki to uważam, że ZAMIAST butelki nie jest zły. Mam nadzieję,
że dzięki zamianie butelki na niekapek szybciej Ala będzie gotowa
do następnego kroku – picia z bidonu, kubka 360 stopni lub
otwartego kubeczka.
Jak
poszła Ali nauka picia z niekapka – Alicja od razu sięgnęła
rączkami po kubek. Chwyciła go w obie dłonie i próbowała włożyć
do buzi. Okazało się, że znów zamiast pić – gryzła ustnik.
Pomyślałam – ponownie się nie uda, zostaje tylko butelka. Jednak
następnego dnia spróbowałam – Ala zrobiła kilka łyków. Mamy
przełom. Teraz wystarczy zamienić butelkę na niekapek, a później
kupimy bidon Canpol Babies.
A co ja myślę o
kubeczku?
Pomimo
że kubek przeznaczony jest dla dzieci powyżej 9 miesiąca życia
myślę, że spokojnie można zacząć już po skończeniu przez
pociechę pół roku. Jego wielkość (mieści 120ml) sprawia, iż
nie jest za ciężki i taki maluszek da radę go przechylić. Do tego
uchwyty ułatwiają złapanie kubeczka. Bardzo spodobało mi się to,
że ustnik ma małą pokrywkę, dzięki czemu kubek można zapakować
do torby bez obawy, że jego zawartość się rozleje. Jestem też
już po pierwszym umyciu kubka – specjalna szczotka do mycia
smoczków daje radę doczyścić ustnik. A kolor? Idealny i dla
dziewczynki i dla chłopca.
A
Wasze dzieci z czego piją? Macie jakieś rady, jak przygotować Alę
do picia z bidonu lub kubka 360stopni?
Poświęciłam
trochę czasu na napisanie tego tekstu. Miło mi będzie jeśli
pozostawisz swoją opinię tutaj lub na moim fanpagu – klik.
29 komentarze
U nas obeszło się bez butelki, bo mały po prostu nie chciał. Smoczka tez wypluwał. Zawsze wszędzie chodził ze mną, bo nie mogłam go nigdzie na dłużej zostawić. A potem to już kubek. Każde dziecko jest inne.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Moja córka zaakceptowała butelkę, ale jako że mm nie chciałam jej daća swojego mleka nie mogłam ściągać to też przez pierwsze pół roku nie wychodziłam bez niej, jedynie kilka razy na krótko. Niby wydaje się to wielkim poświęceniem, ale tak szybko to zleciało.
UsuńMój syn też zdecydowanie odmawiał smoczka w każdej postaci, a potem przeszedł na łyżeczkę. Ale dla mam, które używają butelki - bardzo dobry wpis.
OdpowiedzUsuńSuoer, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że tak wiele dzieci nie akceptuje butelki. Ale przynajmniej nie trzeba było go odzwyczajać od niej.
UsuńMoja siostra pije z butelki, z kubeczka jak na razie nie chce :(
OdpowiedzUsuńMojej córce nauka picia z kubeczka też nie przyszła łatwo
UsuńButelkę stosujemy tylko do picia odciągniętego z piersi mleka - w innych przypadkach Zosia gryzie smoczek ;) Gryzie też niekapki, kubeczki i w sumie wszystko gryzie... Próbujemy wszystkiego po trochu, ale najlepiej sprawdza się plastikowy kubek z dziubkiem z Ikei :)
OdpowiedzUsuńPewnie czuje zapach mleczka to pije ;) U nas gryzie kubek 360 stopni, z bidonu czasem jej poleci picie, czasem nie, a niekapek na razie wygrywa
UsuńU nas na szczęście również obeszło się bez butelek i smoczków. Od piersi do kubeczka :)
UsuńHmm mój synek ma 9 miesięcy i jeszcze daję mu mleko z butelki ze smoczkiem. Pamiętam, że córkę przestawiłam na kubek niekapek tak właśnie mniej więcej 9-10 miesiąc. Nie robiłam specjalnych "podchodów" przestawiłam i już ;) Piła bez problemu :)
OdpowiedzUsuńa ja nie napisze co wole, bo jeszcze czekam na poród :) jednak chłonę wszystkie doświadczenia innych mam na tematy, które mnie czekają! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze 4 miesiące i bardzo przyda mi się ta wiedza :)
OdpowiedzUsuńMój mały ma 4 miesiące i na razie musimy zdobywać się bez butelki, bo za nic w świecie jej nie chce. Ale problemów x wyjściem nie mam. Teraz to kwestia organizacji i dopasowania czas tak aby wrócić przed karmieniem;-)
OdpowiedzUsuńA za niedługo mam nadzieję ze uda mniam się nauczyć pic z kubeczka:-)
Życzę powodzenia w nauce picia z kubeczka ;)
UsuńBardzo przydatny post niedługo mi się bardzo przyda :) Miłego dnia ;)
OdpowiedzUsuńMy nie używaliśmy butelek. Do 18 msc karmiłam piersią, syn dopajany był tylko do 2 tyg życia w szpitalu. Szybko przeszliśmy na Canpolowski bidon :)
OdpowiedzUsuńWięc tak: synek Olek (obecnie 22 msc) nie chciał pić z butelki, karmiłam go piersią, gdy miał ok 4.5-5 msc zaczął pić z niekapka treningowego (z miękkim ustnikiem). Potem odstawiałam go pomału od piersi i zaczął pić z butelki. Teraz sporadycznie z nich korzystamy, gdy synek np nie chce jeść kolacji,a żeby nie był głodny w nocy. Z niekapka z takim ustnikiem jak ten prezentowany zaczął pić koło 8 msc i też na początku go gryzł , ale na następny dzień załapał. Gdy miał 10 msc kupiłam mu kubeczek 360 i kilka dni się z nim oswajał. Myślę, że dla Twojej córci jest jeszcze ciut za wcześnie. Bidony z rurką mnie nie przekonują, bo ciężko się te rurki myje i trzeba je co chwilke wymieniać... Ja jestem bardzo zadowolona z bidonu z canpola typu "łyczek", Olek używa go na spacerach, a w domu pije z tego 360st lub z dorosłego kubeczka/szklanki nietłukącej.
OdpowiedzUsuńCóreczka ma teraz 5 msc. Do niedawna nie chciała pić z niczego innego niż pierś, mimo, że gdy była malutka dawałam jej czasem butelke żeby umiała z niej pić- któregoś dnia przestałam a ona nie chciała. Jakieś 2 tygodnie temu zaczęła pić. Najpierw chwyciła niekapek treningowy,a potem i butelkę. Teraz czasem dostaje w niekapku wodę/ soczek, a w butelce sporadycznie mleczko, jeśli z kimś zostaje na dłużej.
My używaliśmy Aventu, właściwie wszyscy trzej pili z butelek tej marki. Z kolei jeśli chodzi o naukę picia, to ja bym od razu dała kubek - mój najmłodszy syn w ogóle nie używał niekapków i innych wynalazków, a teraz radzi sobie świetnie ze szklankami.
OdpowiedzUsuńSuper, mam nadzieję, że i moja córka zacznie niebawem korzystać z kubeczka
Usuńna dniach zostanę mam, jednak uważam że butelki to żadna zbrodnia. Nie zamierzam zawsze karmić pierwszą, zawsze można odciągnąć kiedy dziecko spi i wyjść z dzieckiem, a jak będzie głodne mleko dam w butelce.
OdpowiedzUsuńWychodzę z założenia, że jak coś mamy, co nam ułatwia zycie, to korzystajmy z tego ;)
Też tak uważam, w czymś karmić dziecko trzeba, a przez pierwsze pół roku mało które dziecko potrafi pić z kubeczka
UsuńU nas wprawdzie już etap picia z normalnego "dorosłego" kubka - ale akcesoria z Canpol bardzo swego czasu lubiliśmy i mamy do nich duże zaufanie :)
OdpowiedzUsuńO tak, jakość ich produktów jest świetna. My mamy dużo produktów - nie tylko do picia, ale także zabawki, czy nawet termometr do wody.
UsuńU nas nie było butelki, nie podobało ni się jak synek przy niej cokół i bałam się że będzie miał przez to kołki, zresztą okazały się niepotrzebne. Jak skończył pół roku to wprowadziliśmy diody cup potem bidon i 360 kubek. Dla mnie bardzo ważne są opinie logopedów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie
www.instrukcjepoprosze.pl
Kubek niekapek nie jest taki zły, jakim go malują, jeśli tylko nie przesadza się z czasem jego używania. Butelki też się nie powinno stosować dłużej niż to konieczne. Ostatnio jak mi lekarka poleciła podanie butli 4-letniej córce, kiedy nie chce jeść, to nie mogłam pozbierać szczęki z podłogi.
OdpowiedzUsuńU nas obeszło się bez kubka niekapka. Córeczka pięknie nauczyła się pić z normalnego kubeczka.
OdpowiedzUsuńteż na początku nie chciałam żadnych butelek ani laktatorów. teraz uważam, że to najprzydatniejsze narzędzia. bez tego dziecko wisiałoby na mnie non stop, bo owszem potrafi się najeść na kilka godzin. ale potrafi też chcieć jeść co pół godziny. nigdzie bym z domu sama nie wyszła. z dzieckiem zresztą też bo pomimo prężnie działających kampanii na rzecz swobodnego karmienia piersią dla mnie to jest nadal nie do pomyślenia gdziekolwiek indziej niż we własnym domu i tylko jeżeli nie mam gości.
OdpowiedzUsuńnie no buteleczki sa czasem wygodne :D Ja pamietam jak moja siostra byla mala, to nie umiala pic z tego niekapka. A dopiero jak miala ze 2 czy 3 latka sie nauczyla. Przyznam ze i mi bylo ciezko z tego pic :p
OdpowiedzUsuńJa też długo karmiłam piersią, od jakiegoś czasu mała już z butelki pije, zastanawiam się nad kubkiem niekapkiem, czytałam o różnych firmach tutaj https://bezpiecznybrzdac.pl/jakie-kubki-niekapki-opinie-ranking/ i myślę że bardziej popularne sa z Avent i Lovi.
OdpowiedzUsuń