Zakupy z hipermarketu prosto pod drzwi
7/24/2016
Kiedyś pomyślałabym –
szczyt lenistwa. Dzisiaj doceniam to rozwiązanie. Jeśli jesteś w
ciąży i nie możesz wiele dźwigać, a Twój partner pracuje do
późna, jeśli Twoje dziecko na widok wózka dostaje spazmów, albo
jesteście przeziębieni – warto przemyśleć opcję ezakupów. Jak
wszystko, także i takie rozwiązanie ma swoje wady i zalety.
Przeczytajcie, co uważam o zamawianiu rzeczy z Tesco.
Ja na pomysł zamawiania
z Tesco wpadłam dopiero, gdy z 3-miesięczną córką
przeprowadziliśmy się z Wrocławia w rodzinne strony partnera –
na Podbeskidzie. Nagle zamiast kilku marketów pod nosem wylądowałam
na środku pól. Do najbliższego sklepu wprawdzie jest 15 minut
pieszo, jednak to tylko mały, osiedlowy sklepik. A i pobliskie
(25minut spacerem) delikatesy nie grzeszą dużym wyborem. No i te
ceny – o wiele drożej niż w popularnych marketach.
Ezakupy to nie tylko
Tesco
Taką opcję zakupów
oferują jeszcze m.in. Leclerc, Piotr i Paweł oraz Alma. Ja opiszę
tylko Tesco, gdyż w moim mieście jest to jedyny sklep z możliwością
zamawiania towarów do domu. A nie chcę pisać o czymś, o czym nie
mam pojęcia.
Najpierw zarezerwuj
termin dostawy
Rozpoczynając zakupy na
stronie Tesco (po wcześniejszym założeniu konta lub zalogowaniu
się) zacznij lepiej od wybrania terminu dostawy. Zakupy z Tesco
dowożone są codziennie od 8 do 22 w blokach 2-godzinnych. Musisz
wybrać konkretny dzień i godzinę. Minusem dla mnie jest to, że
jeśli zależy nam na czasie np. chcemy, aby produkty zostały nam
dowiezione następnego dnia trzeba liczyć się z tym, że wszystkie
godziny zostaną zajęte. Albo nie będą nam pasowały te godziny,
które pozostały. Lub będą one droższe. Za dostawę z Tesco
zapłacimy od ok.6 do 11 zł. Najdrożej jest rano i wieczorem, w
połowie dnia najtaniej, dlatego ja wybieram przeważnie przedział
11-13 lub 13-15. No chyba, że dostanę kupon na darmową dostawę
(często po udanej transakcji na maila przychodzi kod na darmową
następną dostawę).
A co jeśli zmienią nam
się plany?
W piątek zamówiłam
dostawę na poniedziałek, bo był to najbliższy wolny termin.
Jednak w niedzielę okazało się, że muszę gdzieś wyjść i nie
będę mogła odebrać zamówienia. Co w takiej sytuacji? Zawsze do
godziny 23 dnia poprzedniego możemy anulować zamówienie lub
dokonać w nim zmian, na przykład dodać jakiś produkt, inny usunąć
z listy zakupów.
Produkty podzielone są
na bloki tematyczne
Jeśli chcesz zamówić
mleko wchodzisz w nabiał, a cytryn szukasz w owocach i warzywach. Na
początku można się nieźle naszukać. Czy pierogi znajdę w
mrożonkach, garmażu, produktach świeżych? Z kolejnymi zakupami
jest coraz łatwiej. Możesz wpisać od razu słowo kluczowe w wyszukiwarkę, ale... czasem w ten sposób też trzeba się natrudzić. Sok śliwkowy dla córki czasem krył się pod nazwą "sok ze śliwki" i wyszukiwarka już go nie odnalazła.
Zaletą jest to, że można wejść w promocje i zobaczyć przecenione produkty z danej kategorii.
Zaletą jest to, że można wejść w promocje i zobaczyć przecenione produkty z danej kategorii.
Data ważności jest
zawsze w porządku
Nigdy nie dostałam
przeterminowanego produktu, jednak minusem jest to, że wybierając
jedzenie przez internet nie poznam dokładnej daty przydatności.
Zamawiając w Tesco często kupuje składniki na kilka obiadów na
przód. Zaplanowałam, że za 4 dni zrobię kotlety mielone, a
tymczasem data przydatności mięsa mielonego mija za 3 dni.
Owoce i warzywa są
zawsze świeże
Zamawiałam już
ziemniaki, paprykę, cukinie, jabłka, banany... Nie zdarzyło mi się
dostać coś nieświeżego. Produkty pakowane są w dniu realizacji
zamówienia, a nie wtedy gdy wybieraliśmy produkty przez internet.
Jednak zaznaczając ile chcemy gramów/kilogramów nie wiemy, czy
dostaniemy 1 małego arbuza, czy pół większego. Wówczas może się
okazać, że zamiast miąższu trafi nam się więcej skórki. Ja też
często mam problem z oszacowaniem wagi produktów. Wiem, że na
racuchy potrzebuję 2 jabłka, ale ile ważą 2 jabłka?
Patrz na termin
obowiązywania promocji
Na stronie ezakupów
można obejrzeć, które produkty są aktualnie przecenione. Jednak
trzeba patrzeć na datę. Cena towaru liczona jest w dniu realizacji
zamówienia, a nie wtedy kiedy było ono składane. Może zdarzyć
się tak, że w poniedziałek zamawiamy pampersy, które mają być
dostarczone w czwartek. Są w przecenie, jednak promocja obowiązuje
tylko do wtorku.
Nie trzeba dźwigać
Zakupów nie musisz
dźwigać ze sklepu do domu. Nie musisz nawet przenosić ich z
przedpokoju do kuchni. Zamawiając w Tesco przyjeżdżało do mnie
już kilku dostawców i każdy z nich był bardzo uprzejmy. Wnoszą
zakupy, kładą tam, gdzie poproszę, w moim przypadku zasuwają
także za sobą bramę wjazdową.
Musisz mieć kartę
płatniczą
Nie zapłacisz gotówką.
Dostępna jest jedynie opcja płatności kartą. Można wybrać 2
warianty. Pierwszy to podanie numeru karty i płatność online
(należność zostanie pobrana dopiero po zrealizowanym zamówieniu)
lub drugi wariant, czyli płatność kartą u dostawcy. Ja wybieram
zawsze 2 opcję.
Mogą zdarzyć się
zamienniki lub brak towaru
Czasem zabraknie danego
produktu. W sklepie przecież też zdarza się, że planujesz kupić
krem, a zastajesz po nim tylko cenę. Tak samo jest z ezakupami.
Czasami gdy nie było danego produktu dostawałam zamiennik w
podobnej cenie (wówczas można odmówić przyjęcia tej 1 rzeczy)
lub po prostu nie będzie tego towaru. Nie wiem jeszcze od czego
zależy to, czy przywiozą zamiennik, czy nie. Zauważyłam jednak,
że najlepiej zamawiać dostawę na godziny poranne – wtedy
większość produktów jest jeszcze na stanie sklepu. Mnie do tej
pory zdarzało się, że w ciągu 1 zamówienia nie było maksymalnie
tylko 1 produktu z listy zamówionych.
Nie pooglądasz, ale
przeczytasz skład
Dla mnie to duża zaleta.
Jeśli znam dany produkt i kupuję go regularnie, nie muszę czytać
już etykiety. Jednak z nowymi produktami lubię wiedzieć, co
kupuję. Na stronie Tesco, klikając na konkretny produkt otwiera nam
się opis.
Zakupy w Tesco mają
swoje wady i zalety. Chciałam wam przedstawić blaski i cienie
ezakupów. Ja pomimo wad jestem zadowolona. Nie muszę dźwigać
ciężkich siatek, nie tracę czasu na jazdę do sklepu. Myślę, że
warto wypróbować. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania odnośnie
zakupów w Tesco to proszę śmiało pisać ;) A może wy macie swoje
spostrzeżenia, coś co mnie umknęło? Albo robicie ezakupy w innych
sklepach?
18 komentarze
mieszkam w uk i juz kilka lat temu "odkryłam" jak wygodne sa takie zakupy.
OdpowiedzUsuńWczesniej bylismy oboje zapracowani a w niedziele nikomu nie chcialo sie biegac po zatloczonym supermarkecie, a teraz przy dziecku.. wole isc do parku z dzieckiem niz na zakupy wiec dalej zamawiam przez internet.
Polecam i zachecam, wygodnie, bez noszenia, stania w kolejkach i zawsze wiesz ile zaplacisz, jesli za duzo, to cos wywalasz .. i juz ;)
Ja właśnie odkryłam tę opcję dopiero jako mama. Lubię pooglądać, podotykać zanim kupię, ale jednak oszczędność czasu mnie przekonuje. Nie wszystko kupiłabym przez internet, ale jedzenie jak najbardziej.
UsuńE-zakupy to bardzo dobra i rozsądna opcja. Ja jednak nigdy nie pozbawię się opcji pójścia do sklepu.
UsuńNie ma darmowej dostawy przy jakiejś większej kwocie zakupów? Wiem że tak inne markety robiły kiedyś, ale nie wiem bo dawno nie zamawiałem.
OdpowiedzUsuńCzęsto są promocje i dostawa jest darmowa. Nie pamiętam dokładnie od jakiej kwoty, ale co najmniej 200 zł
UsuńBardzo podoba mi się taka forma zakupów, zwłaszcza gdy mam długą listę rzeczy do kupienia.. Jednak na co dzień jestem z tych, które uwielbiają zakupy nawet te spożywcze :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też lubię zakupy. Tylko przy córce nie zawsze mam na to dużo czasu, wiec to dobra opcja. Nie zrezygnowałam całkiem z chodzenia do sklepów spożywczych, ale fajnie czasem zamówić większe (i cięższe) zakupy
UsuńOdnośnie szukania artykułów w odpowiednim dziale - nie trzeba tak robić, można po prostu skorzystać z wyszukiwarki, bez klikania po poszczególnych działach.
OdpowiedzUsuńOdnośnie rzeczy na wagę - kupując 2 jabłka można zmienić jednostki i wpisać, ile chcemy sztuk, nie trzeba szacować kilogramów.
Wyszukiwarkę już odkryłam. Tylko czasem i tak jest problem, bo trzeba wpisać dokładnie tak, jak jest zatytułowany produkt. Przykładowo szukałam soku śliwkowego dla córki. Wpisałam "sok śliwkowy" i nic nie wyskoczyło. Później wpisałam "śliwka" i dalej nic. Okazało się, że jedyny dostępny sok śliwkowy krył się pod nazwą "nektar ze śliwek".
UsuńA co do rzeczy na wagę to dziękuję za podpowiedź, o tej opcji nie wiedziałam ;)
Znany sposób, mega dobry jeśli ktoś nie ma czasu albo siły latać po sklepach :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie dobrze to rozwiązanie się sprawdza w takie dni jak wczoraj :)
OdpowiedzUsuńM.
O tak, tylko też trzeba wyprzedzić zamówienie dostawy - przed świętami zwykle szybciej brakuje wolnych terminów dostawy
UsuńTu super opcja dla zabieganych osób i samotnych kobiet- nie trzeba tylu rzeczy targać do domu. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Albo też dla tych, którzy nie mają samochodu
Usuńnie da sie ukryć, że TEsco ratuje mi tylek kiedy nie mam czasu na zakupy, nie mam sily ich dzwigac bo szykuje sie obiad rodzinny i masa spożywki do kupienia.
OdpowiedzUsuńUłatwiacze życia po to są żeby z nich korzystać. Skoro używamy zmywarek, odkurzaczy, mikserów, to dlaczego by nie używać dostaw do domu ze sklepu? :D
OdpowiedzUsuńJest to niewątpliwie ciekawa opcja. Muszę kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń