Spacer wzdłuż potoku,
możliwość zrobienia ogniska, piknik na polanie oraz alternatywna
asfaltowa trasa, doskonała do jazdy wózkiem, na rowerze, czy
rolkach. Przedstawiam pomysł na rodzinną wycieczkę do Doliny
Zimnika w Lipowej w Beskidzie Śląskim.
Jak dojechać? Gdzie
zaparkować?
Dolina Zimnika znajduje się w miejscowości Lipowa, wsi w powiecie
żywieckim. Do Żywca i Szczyrku jest stąd niecałe 10 km, a do
Bielska-Białej niespełna 20 km. Mieszkamy w okolicy. Aby dojechać
do celu wpisałam w nawigacji na telefonie hasło „Dolina Zimnika
Parking”. W ten sposób bez problemu dojedzie się do celu. Można
także wpisać hasło „Hotel Zimnik”. Wówczas po minięciu go
(po prawej stronie drogi) należy jechać prosto, by za chwilę
zobaczyć parking po prawej stronie. Jest darmowy i dość spory,
jednak zajęliśmy na nim chyba ostatnie wolne miejsce (na wycieczkę
wybraliśmy się w ciepły, kwietniowy poniedziałek po południu,
jednak w trakcie epidemii koronawirusa, co sprawiało, że w góry
wybierało się więcej osób). Jak się później okazało, był to
pierwszy i nie jedyny parking w tym miejscu. Z tego parkingu można
było skręcić w dróżki w lewo i w prawo, by wyruszyć na górskie
szlaki na Skrzyczne czy Malinowską Skałę. Mnogość szlaków mogła
być przyczyną zapełnionego parkingu. Jednak jadąc dalej prosto po
chwili po lewej stronie drogi znajdziecie mniejszy parking – tuż
przy wejściu do Doliny Zimnika. Tam stały 2, może 3 auta. Przy tym
parkingu znajduje się altanka z miejscem na zrobienie ogniska (na
czas obostrzeń, związanych z koronawirusem jest otaśmowana).
Co zobaczymy na trasie?
Mamy
dwie możliwości spaceru. Dolina Zimnika to droga, której celem
jest przestronna polana z dojściem do brzegu potoku. Możemy dotrzeć
do niej albo idąc wzdłuż potoku leśną ścieżką, albo asfaltem.
Pierwszej drogi nie pokonamy wózkiem, więc jeśli wybieracie się z
maluchami, zabierzcie chustę/nosidło, albo wybierzcie trasę przez
drogę. Ja zdecydowanie polecam szlak wzdłuż potoku, a jako, że
nie jest on długi (ok. 1,5 km) to dałoby radę nawet nieść
dziecko na rękach.
Aby
wędrować trasą wzdłuż potoku należy przejść przez drewniany
mostek (znajduje się na końcu drugiego parkingu) i skręcić w
prawo. Droga nie jest jakoś specjalnie oznaczona, ale wystarczy iść
tak, jak prowadzi wydeptana ścieżka. Jest to szlak edukacyjny, więc
co chwilę znajdziecie przystanki z tablicami dydaktycznymi, m.in. z
gatunkami ptaków, grzybów, czy historią powstania Potoku Zimnik.
Przy ścieżce są też drewniane ławki i palenisko. Szlak kończy
się polaną z zejściem do potoku. Woda tu jest płytka, więc można
moczyć nogi, chociaż jego nazwa – Zimnik – zobowiązuje. Woda
jest naprawdę zimna.
Alternatywną
trasą jest droga asfaltowa. Wówczas trzeba wyjść z parkingu na
asfalt i iść cały czas prosto. Po lewej stronie miniecie szkółkę
leśną (w trakcie epidemii koronawirusa zamknięta), do której
warto zajrzeć. Jest tam kilka atrakcji dla dzieci – tablice z
zagadkami (dopasuj nazwę do obrazka danego grzyba, czy drzewa),
przekroje drzew, na których można próbować oszacować wiek
drzewa. Idąc cały czas prosto drogą, polana pojawi się po lewej
stronie, gdy skończy się ogrodzenie. Po odpoczynku na polanie i
moczeniu nóg w potoku, warto wrócić jeszcze na ścieżkę
asfaltową i pójść kawałek dalej prosto. Wówczas dotrzemy do
ujęcia wody pitnej.
Na
wycieczkę Doliną Zimnika udaliśmy się z 4-latką, więc
połączyliśmy obie drogi. W pierwszą stronę szliśmy wzdłuż
potoku, a wracaliśmy asfaltem.
Czas przejścia ścieżki
Dolina
Zimnika liczy 1,5 km. Nie jest to długa trasa. Nam przejście od
parkingu na polanę zajęło ok. 20 minut. Powrót drugie tyle.
Dlatego nie ukrywam – nie jest to miejsce idealne na cel podróży
z daleka. Jest to świetny pomysł na odpoczynek na łonie natury,
gdy mieszkacie niedaleko. Może to być także dopełnienie
całodniowej wycieczki, gdyż Dolina Zimnika leży u podnóża masywu
Skrzycznego. Tędy można dotrzeć na szczyt Skrzyczne lub Malinowską
Skałę, ale to już dłuższe trasy (ok. 2 godziny w jedną stronę).
Aby
spacer Doliną Zimnika nie zajął Wam mniej czasu niż sam dojazd,
warto zabrać ze sobą koc i jedzenie i zrobić piknik na polanie.
Droga asfaltowa sprawdzi się też do jazdy rowerem, hulajnogą, na
rolkach, czy wrotkach. Jako że trasa jest krótka, to można
najpierw przejść całość pieszo, by później wrócić się do
auta po pojazd dla dziecka i pozwolić mu pojeździć po asfalcie.
Od jakiego wieku?
Trasa
asfaltowa nadaje się do jazdy wózkiem, dlatego na wycieczkę do
Doliny Zimnika możecie udać się z niemowlakami, czy osobami z
niepełnosprawnością. Jednak wtedy trochę traci się, gdyż nie
przejdziemy ścieżki edukacyjnej, dlatego jeśli jest taka możliwość
to warto zabrać nosidło lub chustę dla maluchów. Trasa jest
krótka, więc na pewno do pokonania już z 2-latkiem, może nawet
1,5-rocznym dzieckiem (wiadomo, że każdy maluch w innym czasie
zaczyna chodzić).
Czy miejsce jest bardzo
oblegane?
W
Dolinie Zimnika byliśmy w kwietniu, w poniedziałkowe popołudnie.
Jednak ze względu na panującą epidemię koronawirusa, więcej osób
mogło mieć wówczas wolne. Po drugie zamknięcie wielu atrakcji
turystycznych, kin, basenów, sal zabaw, sprawiło, że górskie
szlaki, lasy i parki były jedyną możliwością wycieczek. Tak jak
wcześniej napisałam, pierwszy parking był pełny, za to drugi tuż
przy Dolinie prawie pusty. Spacerując po Dolinie Zimnika minęliśmy
3 grupki ludzi, zatem niewiele. Na pewno nie przeszkadzało to w
znalezieniu miejsca na piknik.
Większość
tych, którzy zaparkowali na pierwszym parkingu musiała udać się
na szlaki na Skrzyczne.
Czy polecam Dolinę
Zimnika w Lipowej?
Zdecydowanie
tak, ale nie na miejsce docelowej wycieczki dla osób
przyjeżdżających z Katowic, czy z jeszcze dalej położonych miast. Nie ma
tu spektakularnych widoków, więc piknik, spacer, czy jeżdżenie na
rowerze można znaleźć gdzieś bliżej domu. Komu zatem polecam to
miejsce?
- Osobom mieszkającym w okolicy, które chcą odpocząć w ustronnym miejscu
- Turystom wybierającym się na Skrzyczne, Malinowską Skałę, czy wypoczywającym w okolicy
Jeśli
szukasz pomysłów na rodzinne wycieczki (szczególnie w województwie
śląskim) to zapraszam do zapoznania się z innymi moimi artykułami
z kategorii Podróże. Zachęcam także do zajrzenia na mój
Instagram lub pod hashtag #freetrippoland który tam wymyśliłam –
są to inspiracje na niskobudżetowe wycieczki po Polsce.